I teraz, z 25 000 ludzi, możesz spodziewać się, ze 3125 z nich odpowie (12.5% z 25 000=3 125). A w tym czasie to Ty będziesz na 1 miejscu! Więc dostaniesz: 15 625 złotych! (3125 x 5zł). Więc, jak Twój numer znajdzie się na 1 pozycji przez kolejne kilka dni, to będzie Twój czas na to by zbierać pieniądze!
Monika Dekrewicz2019-10-31 14:46, 10:26analityk 14:46aktualizacja2019-11-06 10:26Na jakie stawki na lokatach bankowych mogą liczyć polscy milionerzy? W Światowy Dzień Oszczędzania pytamy banki o ofertę dla posiadaczy co najmniej „sześciu zer” na koncie. Według ostatnich szacunków Credit Suisse w Polsce żyje 116 tys. dolarowych milionerów. W Światowy Dzień Oszczędzania puśćmy wodze fantazji i sprawdźmy, na jakie oferty – całkiem realne – moglibyśmy liczyć przy posiadaniu jednego miliona złotych „w kieszeni”. Aby tradycji stała się zadość, porównujemy propozycje na okresy dobrze znane śledzącym nasze cykliczne rankingi lokat – 1, 3, 6 oraz 12 miesięcy, jednak tym razem bez podziału na oferty z dodatkowymi warunkami i bez. Najlepsze lokaty na miesiąc na 1 mln zł Najlepsze lokaty miesięczne na 1 mln zł Lp. Bank Lokata Oproc. Zysk Warunki 1. Idea Bank Lokata NR 1 1,70% 1131,78 zł Brak 2. EnveloBank EnveloLokata Mobilna 1,50% 998,63 zł Posiadanie konta osobistego, dostępna w aplikacji mobilnej 3. PKO Bank Polski Lokata na nowe środki 1,40% 932,04 zł Posiadanie konta osobistego, na nowe środki, dostępna w bankowości internetowej lub przez aplikację mobilną 4. Nest Bank Nest Lokata 1,00% 665,75 zł Brak Santander Bank Polska eLokata 1,00% 665,75 zł Posiadanie konta osobistego, dostępna w bankowości internetowej 5. Bank BPS Lokata 365 0,85% 565,89 zł Brak Źródło: Opracowanie własne stan na r. Tylko w jednym banku można zarobić ponad 1000 zł, wpłacając milion złotych na miesięczną lokatę bankową. Taką ofertę ma aktualnie Idea Banku, który na bezwarunkowej Lokacie NR 1 daje 1,70 proc. w skali roku. fot. / / YAY Foto Blisko tej kwoty jest również EnveloBank i jego EnveloLokata Mobilna oprocentowana na 1,50 proc. w skali roku. Wybór tej oferty będzie się jednak wiązał z koniecznością spełnienia dodatkowych warunków. Na liście wymogów znajdują się posiadanie konta osobistego oraz korzystanie z aplikacji mobilnej. To jedyny kanał, którym można założyć depozyt. Elastyczne oszczędzanie nawet na 6%? Porównaj najlepsze oferty Ponad 1 proc. w skali roku oferuje jeszcze tylko jeden bank. PKO Bank Polski na Lokacie na nowe środki daje 1,40 proc. w stosunku rocznym. Warunki? Posiadanie konta osobistego oraz wpłata nowych środków. Jest to wyżej oprocentowany wariant lokaty, który należy założyć przez bankowość internetową lub aplikację mobilną. Najlepsze lokaty na 3 miesiące na 1 mln zł Najlepsze lokaty 3-miesięczne na 1 mln zł Lp. Bank Lokata Oproc. Zysk Warunki 1. Idea Bank Lokata na nowe środki PLUS 2,60% 5302,60 zł Posiadanie konta osobistego, na nowe środki 2. BFF Banking Group Lokata Facto 2,00% 4079,64 zł Brak neoBank energoLOKATA 3M Plus 2,00% 4079,64 zł Posiadanie konta osobistego lub portfela depozytowego, dla nowych klientów 3. Nest Bank Nest Lokata Lojalna 1,60% 3263,71 zł Posiadanie konta oraz zapewnienie: a) wpływu wynagrodzenia na ROR w kwocie min. 1000 zł/m-c lub b) wpływów na rachunek firmowy w kwocie min. 6000 zł/m-c oraz zrealizowanie zaliczki podatku dochodowego do US lub płatności składki do ZUS-u Toyota Bank Lokata Plus 1,60% 3263,71 zł Posiadanie konta osobistego 4. Getin Bank e-Lokata Tradycyjna 1,55% 3161,72 zł Dostępna na stronie internetowej banku lub w bankowości internetowej 5. mBank Lokata na nowe środki 1,50% 3059,73 zł Posiadanie konta osobistego, na nowe środki PKO Bank Polski Lokata na nowe środki 1,50% 3059,73 zł Posiadanie konta osobistego, na nowe środki, dostępna w bankowości internetowej lub przez aplikację mobilną Źródło: Opracowanie własne stan na r. Wybierając lokatę kwartalną, można zarobić więcej i to nie tylko ze względu na dłuższy czas przechowywania środków przez bank. Stawki wśród lokat zajmujących pięć czołowych miejsc w zestawieniu na ten okres są zdecydowanie wyższe. Najwyższym procentem odznacza się Idea Bank, który Lokatę na nowe środki PLUS opatrzył oprocentowaniem w wysokości 2,60 proc. w skali roku. W przeciwieństwie do Lokaty NR 1, zainteresowani będą musieli jednak spełnić dwa warunki – założyć konto osobiste oraz wpłacić na lokatę nowe środki. Klienci, którzy utrzymają lokatę, będą mogli zarobić ponad 5300 zł. Oczko niżej plasują się Lokata Facto od BFF Banking Group oraz energoLokata 3M Plus od neoBanku (Wielkopolskiego Banku Spółdzielczego) ze stawką w wysokości 2,00 proc. w skali roku. Pierwsza z nich nie jest objęta żadnymi warunkami. Warto jednak wiedzieć, że środki wpłacane na rachunki tego banku objęte są włoskim systemem gwarantowania depozytów. Propozycja neoBanku wymaga założenia konta osobistego lub portfela depozytowego. Jest ona skierowana tylko do nowych klientów banku. Na trzecim miejscu plasują się trzy propozycje na 1,60 proc. w skali roku. Mowa o Nest Lokacie Lojalnej od Nest Banku, Lokacie internetowej z oferty PlusBanku oraz Lokacie Plus, którą można założyć w Toyota Banku. Najkrótszą listą warunków wśród wymienionych odznacza się Lokata internetowa – w jej przypadku wystarczy złożyć wniosek przez internet. Zainteresowani ofertą Nest Banku będą musieli wyposażyć się w konto i zadbać o zasilanie rachunku wpływami. Najlepsze lokaty na 6 miesięcy na 1 mln zł Najlepsze lokaty 6-miesięczne na 1 mln zł Lp. Bank Lokata Oproc. Zysk Warunki 1. Idea Bank Lokata na nowe środki PLUS 2,30% 9272,74 zł Posiadanie konta osobistego, na nowe środki 2. BFF Banking Group Lokata Facto 2,20% 8869,58 zł Brak 3. neoBank energoLOKATA 6M 1,90% 7660,09 zł Posiadanie konta osobistego lub portfela depozytowego, dla nowych klientów 4. Nest Bank Nest Lokata Lojalna 1,80% 7256,92 zł Posiadanie konta oraz zapewnienie: a) wpływu wynagrodzenia na ROR w kwocie min. 1000 zł/m-c lub b) wpływów na rachunek firmowy w kwocie min. 6000 zł/m-c oraz zrealizowanie zaliczki podatku dochodowego do US lub płatności składki do ZUS-u 5. Toyota Bank Lokata Plus 1,70% 6853,76 zł Posiadanie konta osobistego Źródło: Opracowanie własne stan na r. Lokata na nowe środki Plus od Idea Banku może się pochwalić również pierwszym miejscem w zestawieniu na 6 miesięcy. Milionerzy, którzy wpłacą na nią swoje oszczędności, zarobią ponad 9200 zł. Warunki na tym depozycie są takie same, jak w przypadku oferty na krótszy termin poza stawką, która wynosi 2,30 proc. rocznie. Miejsce drugie przypadło Lokacie Facto od BFF Banking Group. 2,20 proc. w skali roku otrzymają zarówno nowi, jak i obecni klienci banku. Oferta nie posiada dodatkowych kryteriów do spełnienia. Na trzeciej pozycji znalazła się energoLokata 6M od neoBanku ze stawką niższa o 0,30 pp. od wicelidera. Z propozycji skorzystają nowi klienci, którzy w pierwszej kolejności otworzą konto osobiste lub portfel depozytowy. Najlepsze lokaty na 12 miesięcy na 1 mln zł Najlepsze lokaty 12-miesięczne na 1 mln zł Lp. Bank Lokata Oproc. Zysk Warunki 1. BFF Banking Group Lokata Facto 2,85% 23 095,71 zł Dla nowych klientów 2. Toyota Bank Lokata Plus 2,30% 18 638,64 zł Posiadanie konta osobistego 3. BOŚ Bank EKOlokata PLUS 2,25% 18 233,45 zł Posiadanie konta osobistego i utrzymanie na nim dodatkowych środków o wartości 10 proc. wysokości lokaty oraz dokonywanie transakcji bezgotówkowych kartą na kwotę 300 zł/m-c 4. Idea Bank Lokata na nowe środki Plus 2,20% 17 828,27 zł Posiadanie konta osobistego, na nowe środki 5. Alior Bank Lokata na nowe środki 2,00% 16 207,51 zł Na nowe środki Źródło: Opracowanie własne stan na r. Najdłuższy termin z analizowanych przynosi również najwyższe stawki. Na pierwsze miejsce wspięła się Lokata Facto od BFF Banking Group na 2,85 proc. w skali roku. Uwaga! Taki zysk będą mogli odnotować wyłącznie decydujący się na podpisanie umowy z bankiem po raz pierwszy, czyli tzw. nowi klienci. Lokata Plus od Toyota Banku oferuje stawkę niższą o 0,55 pp. czyli 2,30 proc. w skali roku. Przed otwarciem depozytu bank zweryfikuje, czy zainteresowany posiada konto osobiste. TOP3 zamyka EKOlokata PLUS od BOŚ Banku na 2,25 proc. w skali roku. Zainteresowani ofertą będą musieli założyć konto osobiste, na którym będą utrzymywać dodatkowe środki o równowartości 10 proc. wysokości lokaty, a także dokonywać płatności bezgotówkowych kartą na kwotę min. 300 zł miesięcznie. Lokata negocjowana lekiem na niskie stawki? Rozwiązaniem dla poszukujących bezpiecznego miejsca na przechowanie swoich niemałych oszczędności (i odnotowanie dodatkowego zastrzyku finansowego) mogą być lokaty negocjowane. Jak sama nazwa wskazuje, efektem wyboru tego typu produktu (oraz zdolności targowania się z bankiem) powinien być wyższy procent niż na standardowej ofercie. Lokaty z możliwością negocjowania warunków w bankach Bank Lokata, warunki Alior Bank Lokata negocjowana, od 1 do 365 dni, możliwość negocjacji stawek od 100 000 zł Bank BPS Lokata 365, od 1 do 365 dni, możliwość negocjacji stawek od 100 000 zł Bank Millennium Lokata negocjowana Bank Pekao Lokata negocjowana, od 2 do 999 dni, możliwość negocjacji stawek od 5000 zł Bank Pocztowy Lokata negocjowana do 1 roku, możliwość negocjacji stawek od 100 000 zł, maks. 1,35 proc. w skali roku BOŚ Bank Lokata negocjowana, od 1 do 365 dni, możliwość negocjacji stawek od 100 000 zł Getin Noble Bank Lokata negocjowana ING Bank Śląski Lokata negocjowana, możliwość negocjacji stawek od 100 000 zł mBank Lokata negocjowana PKO Bank Polski Lokata negocjowana od 1 dnia do 1 roku, możliwość negocjacji stawek od 100 000 zł PlusBank Lokata negocjowana 1-dniowa, możliwość negocjacji stawek od 100 000 zł T-Mobile Usługi Bankowe Lokata negocjowana Źródło: Opracowanie własne na podstawie informacji uzyskanych od banków oraz stron internetowych, stan na r. Zapytaliśmy banki o najlepsze oferty dla klientów z kapitałem w wysokości 1 mln zł. Zdecydowana większość instytucji, które odpowiedziały na naszą wiadomość, nie podała konkretnych stawek i warunków dla lokaty negocjowanej, podkreślając, że są one ustalane indywidualnie. Wyjątkiem jest tutaj Bank Pocztowy, w którym stawka dla rocznego depozytu może wynieść do 1,35 proc. w skali roku. Kwota minimalna lokaty została wyznaczona na 100 000 zł. W większości banków dysponujących lokatą dla bardziej zamożnych, minimalny wkład zaczyna się właśnie od 100 000 zł. Wyjątkiem jest tutaj Bank Pekao, w którym o lepszy procent można się starać, posiadając co najmniej 5000 zł. Część banków nie podaje na swoich stronach internetowych od jakiej kwoty możliwa jest negocjacja stawki. Lokaty na wysokie kwoty a Bankowy Fundusz Gwarancyjny „Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka” – to powiedzenie zna chyba każdy, kto próbował swoich sił w inwestowaniu. Co prawda, trudno lokatę terminową nazwać inwestycją – to raczej bezpieczna forma przechowania środków chroniąca przed utratą ich wartości, ale wspomniane porzekadło dotyczy także depozytów. W szczególności, jeśli mowa o tak wysokim kapitale. Warto pamiętać, że BFG (lub włoski Fondo Interbancario di Tutela dei Depositi w przypadku Lokaty Facto) gwarantuje wypłatę 100% środków do wysokości równowartości w złotych 100 000 euro dla każdego banku, co przy obecnym kursie euro wynosi około 425 tys.
JAK ZARAOBIĆ 10.000.000 MLN W JEDNĄ GODZINĘ? w ciągu 5 minut można jakieś 5-6 mln zarobić zbierając Kryształy burzowe na dowolnej planecie z Ekstremalnym
XMaxxaMX zapytał(a) o 18:51 Jak zarobić milion złotych? Witam, ma może ktoś dobry sposób zarobienia miliona, bo bardzo mi by się przydał. 1 ocena | na tak 100% 1 0 Odpowiedz Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:52 Jak każdemu zresztą. Załóż własną firmę, która będzie sławna na skalę światową i będzie dobrze zarabiała. Takie pytania zadajesz na tym portalu? o-o 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jak zarobić 40 złotych na PayPal za wykonanie prostego zadania w aplikacji do zarabiania? Dzisiaj pokażę Wam szybki sposób na zarobienie 9$ bez inwestycji. O
Powszechnie uważa się, że rentowność transportu drogowego jest już „wyżyłowana” do granic możliwości jak stary silnik. W zasadzie, gdyby chcieć stosować się do wszystkich obwarowań prawnych obowiązujących nie tyle na gruncie polskiego, co raczej unijnego prawa, to okazałoby się, że niemalże każde przedsiębiorstwo musiałoby zostać zlikwidowane, ponieważ opory prawne są tak duże, że wręcz zatrzymują przysłowiowy silnik biznesu na gruncie obecnych realiów rentowności frachtu. Są jednak dwa aspekty, które decydują, że transport nadal jest rentowny, choć w niektórych przypadkach rentowność bywa nieco złudna. Pierwszy aspekt wynika z niedoskonałości różnorodnych systemów kontroli i nadzoru w zakresie podatkowym, paliwowym, zakresie norm czasu pracy itp. Niektóre z tych obszarów ulegają radykalnemu uszczelnieniu – tak np. będzie w przypadku norm czasu pracy, ulegającym ewidentnemu uszczelnieniu wobec wprowadzenia w życie tachografów z transmisją danych. Skoro więc jedne pewne obszary generujące rentowność transportu ulegają zawężeniu, toteż coraz większą rolę będą odgrywać inne obszary, które pozwalają „wpompować” gotówkę do umownego „silnika” przedsiębiorstwa transportowego. Wbrew pozorom w przedsiębiorstwach transportowych istnieją jeszcze znaczące pokłady prawne, pozwalające na poczynienie znaczących oszczędności. Patrząc od strony biznesowej, zwyczajnie nie opłaca się z nich nie skorzystać. Z punktu widzenia przedsiębiorcy transportowego, matematycznie rzecz ujmując, nie ma żadnego znaczenia, czy zysk „X zł” wypracowuje dla niego 100 kierowców i 100 ciężarówek, czy też ten sam zysk „X zł” wypracowuje dla niego dla 80 kierowców i 80 ciężarówek wspomaganych przez „turbinę prawną”. Stosując terminologię transportową prawo jest niczym innym jak „turbodoładowaniem” dla silnika biznesu transportowego. Oczywiście, można jeździć samochodem bez turbo doładowania… tylko po co (?), skoro nie mając dodatkowych kosztów można mieć dodatkową moc finansową… Oczywiście, napędzenie turbodoładowania prawnego pochłania nieco energii, ale co z tego, skoro daje 10-15 razy tyle mocy? Temu właśnie zagadnieniu, poświęciłem poniższą publikację, w której wyjaśniam w przystępny sposób, co należy zrobić, aby w przypadku potencjalnych roszczeń wygrać proces i jeszcze dodatkowo mieć 1 milion złotych korzyści w przeliczeniu na 100 kierowców na podstawie prawidłowo wykonanego regulaminu. Rzecz tylko w tym, że turbinę prawną trzeba umieć zainstalować i uruchomić… Wstęp – korzyści dla pracodawców branży transportowej Nie ma tygodnia, w którym pracodawcy transportowi nie zgłaszaliby nam do realizacji kolejnych kilku procesów. Oczywiście, największy udział mają procesy z zakresu prawa pracy oraz prawa przewozowego. Specyfikę prowadzenia tych drugich opiszę niebawem, natomiast w tym momencie postaram się wyjaśnić dlaczego, tak wielu pracodawców przegrywa w procesach wytaczanych przez kierowców. Są to procesy nie tylko o wypłatę diet i ryczałtów, ale w coraz większym stopniu powództwa o wypłatę świadczeń z tytułu dodatków, a w szczególności o dopłatę z tytułu godzin nadliczbowych i dyżurów, a także dodatków za pracę w godzinach nocnych. Pracodawcy prawie zawsze nie dopłacając pracownikom, mylnie sądzą, że wypłacają w prawidłowym wymiarze świadczenia z tytułu godzin nadliczbowych i dyżurów. Tymczasem tak naprawdę wypłacają takie wartości jakie wynikają z ustawień wykorzystywanych programów informatycznych, które zazwyczaj są ustawione w sposób kompletnie nieodpowiadający uregulowaniom wewnętrznym obowiązującym w tychże firmach. Mówiąc w dużym uproszczeniu, aby pracodawcy mogli posługiwać się z korzystnymi dla nich wyliczeniami matematycznymi, musieliby wcześniej wprowadzić oraz aktywować kilkadziesiąt odpowiednich instrumentów ogólnego i transportowego prawa pracy. Stąd też po fali roszczeń „ryczałtowych” należy spodziewać się teraz fali roszczeń z tytułu godzin nadliczbowych i to nie dlatego, że uregulowania prawa pracy nie są korzystne – ponieważ są bardzo korzystne dla pracodawców – ale dlatego, że prawie żadna firma transportowa nie wdrożyła tych korzystnych instrumentów w ogóle lub nie wdrożyła ich w sposób prawidłowy. Stwierdzam ten fakt na podstawie kilkuset zrealizowanych audytów w firmach małych, średnich, dużych i największych. Dla przykładu powiem, że tak naprawdę, niemalże każdy proces o wypłatę ryczałtów noclegowych mógłby być wygrany, o ile tylko pracodawcy posiadaliby w regulaminach odpowiednie zapisy – taka jest prawda. Każdy doskonale bowiem wie, że kierowcy otrzymali świadczenia, na które się umówili z pracodawcami, lecz pracodawcy nieumiejętnie jedynie „rozpisywali” owe kwoty w wewnątrzzakładowych źródłach prawa pracy (regulaminach, obwieszczeniach). Tak samo sytuacja wygląda w kwestii wypłaty dodatków, a w szczególności z tytułu godzin nadliczbowych i dyżurów. W mojej ocenie, przedsiębiorcy transportowi żyją w totalnej niewiedzy i nie mają świadomości, że nie dopłacają w dużym stopniu tych dodatków. Tysiące odbytych rozmów z pracodawcami utwierdzają mnie w przekonaniu, że przedsiębiorcy transportowi nie rozumieją, iż mogliby wypłacać nawet niższe świadczenia z tytułu dodatków przy zachowaniu tej samej płacy netto („na rękę”) z kierowcami, jednocześnie zmniejszając wysokość dodatków od pierwszego miesiąca, po wprowadzeniu optymalnych ustawień, zarabiać/oszczędzać bardzo znaczące kwoty. W ten sposób pracodawcy nie tylko, że mogą wprost zarobić powstrzymując wypływ pieniędzy z tytułu nieoptymalnych ustawień prawa pracy w przedsiębiorstwie, ale ponadto w ogromnym stopniu mogą zmniejszyć (wręcz „do zera”) potencjał ryzyka z tytułu roszczeń przed sądami pracy. Przy odpowiednich zapisach procesy są wręcz „nieprzegrywalne”. Ogromy potencjał korzyści… Prawo pracy daje pracodawcom ogromne możliwości korzyści nie tylko z tytułu świadczenia usług transportowych, ale także z tytułu optymalizacji kosztów pracowniczych. Jest to możliwe w szczególności dzięki opcji wstąpienia pracodawcy w rolę legislatora. Prawo pracy jest unikalną gałęzią pracy, w ramach której pracodawcy w bardzo dużym zakresie mogą ukształtować relacje z pracownikami, znacznie korzystniej względem podstawowych ogólnych zasad, wynikających z Kodeksu Pracy. Efekty zmiany ustawień wewnątrzzakładowych są tak duże, że sięgają średnio 1 miliona zł w przeliczeniu na każdych 100 kierowców zatrudnionych w okresie potencjalnego powództwa (3 lata). Jest to praktycznie jedyna, (poza prawem podatkowym), gałąź prawa pozwalająca przedsiębiorcy samodzielnie, poprzez własne uregulowania legalnie, „wpompować” gotówkę do własnego przedsiębiorstwa, poprzez aktywację odpowiednich instrumentów prawa pracy. Rolą każdego przedsiębiorcy jest przysparzanie dochodów i z punktu widzenia przedsiębiorcy obojętne jest, czy korzyści z działalności gospodarczej będą wynikiem realizacji transportu w zwiększonym wymiarze, czy też wynikiem optymalnego ustawienia kilkudziesięciu instrumentów prawa pracy. Mówiąc nieco bardziej obrazowo, pracodawcy dzięki odpowiednim zapisom wewnątrzzakładowym mogą stać się swoim własnym „bankiem” i mogą sami sobie udzielać bezzwrotnych i nieoprocentowanych „pożyczek”, ponieważ zgodnie z unormowaniami prawa pracy dopuszczalne jest zastosowanie wszelkich korzystnych dla pracodawcy rozwiązań, które nie naruszają zasad wynikających z art. 9 i art. 18 KP. Zagadnienie to wydaje się niezbyt trudne, ale warto wiedzieć, że indywidualnym uregulowaniom podlega kilkadziesiąt instytucji prawa pracy, wzajemnie między sobą korelujących, wchodzących w życie w odmiennych trybach, procedurach i zasadach. Jednocześnie z racji potencjału korzyści oraz złożoności optymalizacji wewnątrzzakładowych instrumentów prawa pracy, nie ma trudniejszego, bardziej złożonego oraz bardziej odpowiedzialnego zagadnienia, niż sporządzenie oraz wdrożenie wewnętrznych uregulowań prawa pracy, takich jak: regulamin pracy, regulamin wynagradzania, obwieszczenie, informacja o warunkach zatrudnienia. Sporządzenie tych uregulowań jest związane z najwyższym możliwym poziomem wtajemniczenia w proceduralne i matematyczne arkana prawa pracy, a umiejętności oraz doświadczenie związane z przygotowaniem wewnątrzzakładowych (lub międzyzakładowych) źródeł prawa nabywa się latami. Rzecz bowiem w tym, że prawo pracy jest nie tylko ścisłą dyscypliną nauki, ale dyscypliną wprost matematyczną, rozgrywającą się równolegle na kilku płaszczyznach: krajowego, unijnego i międzynarodowego prawa pracy, prawa pracowników delegowanych, prawa ubezpieczeń społecznych i prawa podatkowego, prawa pracowników w podróży służbowych. Trochę statystyki poaudytowej w firmach transportowych Potwierdzają to wyniki przeprowadzonych w firmach transportowych około 400 audytów, które miałem okazję zrealizować na przestrzeni ostatniej dekady. W ani jednym przypadku uregulowania wewnętrzne nie zostały unormowane w sposób optymalny, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa pracodawcy. W najlepszym razie, pracodawcy stosowali około 30-40% możliwych uregulowań. Wykorzystywali, więc zaledwie 30-40% potencjału korzyści. Jednak w ogromnej większości pracodawcy zużytkowali zaledwie około 10-20% możliwych – korzystnych dla siebie uregulowań wewnętrznych. Przedmiotowe wartości będą bardziej dostrzegalne, gdy zdamy sobie sprawy, że obecnie polskie przedsiębiorstwa transportowe statystycznie nie wykorzystują korzyści na poziomie 90% do 60% z każdego miliona złotych w przeliczeniu na każdych kolejnych 100 kierowców. Wynika to z nieświadomości i niezrozumienia zasad funkcjonowania poszczególnych instytucji prawa pracy przez pracodawców, którzy wprowadzali uregulowania mniej korzystne sądząc, że wprowadzają uregulowania korzystne. W ogromnej mierze błędy w regulaminach wynikają z niezrozumienia zasady działania warstwy matematycznej uregulowań prawa pracy itp. Problem wynika z faktu, że prawników specjalizujących się w sporządzaniu regulaminów jest w Polsce zaledwie kilkunastu, a w branży transportowej jeszcze mniej. W efekcie, wewnętrzne uregulowania prawa pracy sporządzają najczęściej: kadrowe, księgowe i tak zwani „specjaliści” z najróżniejszych firm doradczych, którzy tak naprawdę kompletnie nie rozumieją nawet elementarnych (podstawowych) zasad działania instytucji prawa pracy. Nie ma drogi na skróty – dogłębne rozumienie zagadnienia źródłem sukcesu Zagadnienie sporządzenia w pełni profesjonalnych uregulowań wewnętrznych prawa pracy wydało mi się na tyle fascynujące, że postanowiłem poświęcić mu kilka lat i przygotowałem opracowanie (podręcznik), poświęcony relacjom poszczególnych instrumentów prawa pracy w kontekście optymalizacji kosztów pracowniczych w branży transportowej. W ten sposób pod przewodem prof. A. Świątkowskiego i dr Marcina Wujczyka (katedra Prawa Pracy UJ) powstała praca (nieopublikowany jeszcze podręcznik) „Czas pracy pracowników mobilnych. Rozbieżności pomiędzy uregulowaniami prawa krajowego a uregulowaniami prawa międzynarodowego na gruncie analizy Rozporządzenia 561/2006 WE”, w którym (na 1128 stronach) opisałem szczegółowe zasady funkcjonowania kilkudziesięciu instrumentów prawa pracy w kontekście optymalizacji kosztów pracowniczych. Prawdziwość teoretycznych założeń miałem okazję skonfrontować w praktyce przy konstruowaniu algorytmu programu informatycznego VTS (firmy VTS Project Sp. z służącego do wyliczenia ewidencji czasu pracy kierowców oraz wyliczenia wynagrodzeń, a także oskładkowania wynagrodzeń kierowców. Dzięki temu miałem unikalną okazję zrozumienia prawnych, matematycznych i logicznych zależności pomiędzy poszczególnymi instrumentami prawa pracy oraz dostrzeżenia błędów (często bardzo poważnych a wręcz elementarnych) występujących w dostępnych na rynku aplikacjach informatycznych, rozliczających ewidencję oraz wyliczających wynagrodzenie wraz z oskładkowaniem oraz w oprogramowaniu księgowości pracowniczej. Niestety, konstrukcje prawne, a także algorytmy niektórych aplikacji informatycznych, tworzą najczęściej tak zwani „eksperci” niebędący prawnikami prawa pracy, lecz bardzo chętnie sporządzający regulaminy „na zawołanie”. Ci sami doradcy i tzw.: „eksperci” mogliby równie dobrze konstruować mosty wiszące i samoloty odrzutowe, ponieważ poziom złożoności oraz wyrafinowania z wykonaniem prawidłowych uregulowań wewnętrznych jest porównywalny. Efekty byłyby równie katastrofalne, jak katastrofalne są skutki tworzenia regulaminów przez podmioty do tego niewykwalifikowane, co widać niemalże w każdym kolejnym procesie sądowym wytoczonym przez kierowców przeciwko pracodawcom transportowym, niezależnie czego ten proces dotyczy (ryczałtów noclegowych, diet, godzin nadliczbowych, dyżurów itd.). Zawsze zadziwiała mnie śmiałość i odwaga granicząca z brakiem odpowiedzialności po stronie inżynierów, informatyków, ale także prawników niewyspecjalizowanych w transportowym prawie pracy, którzy albo z nonszalancji, albo też z kompletnej nieznajomości głębi złożoności zakresu regulacji międzyzakładowych, z jakiegoś powodu uznali, że są w stanie podołać niemożliwemu – i na odpowiedzialność klienta oraz na koszt klienta, tworzą uregulowania, których kompletnie nie rozumieją ani w zakresie materialnoprawnym, ani w zakresie proceduralnym, ani w zakresie procesowym. Trudność z przygotowania wewnątrzzakładowych źródeł prawa pracy wynika z konieczności uwzględnienia bardzo wielu aspektów (instrumentów prawa pracy). Jednak prawidłowe sporządzenie i wdrożenie wewnątrzzakładowych źródeł prawa pracy opłaca się pracodawcom, ponieważ z jednej strony generować może ogromne korzyści finansowe i oszczędności, a z drugiej strony bardzo poważnie zmniejsza potencjał roszczeń względem pracodawców. W świetle powyższego stwierdzam, że powierzenie przygotowania uregulowań wewnątrzzakładowych podmiotom lub nawet prawnikom, którzy nie są ściśle wyspecjalizowani w sporządzaniu uregulowań transportowego prawa pracy, jest proszeniem się o nieszczęście na własne życzenie – czego dowodem są tysiące pozwów kierowców o wypłatę ryczałtów noclegowych, diet, godzin nadliczbowych, dyżurów itp. Tak naprawdę tych roszczeń oraz pozwów powinno nie być, przy odpowiednich zapisach wewnątrzzakładowego prawa pracy, gdyby tylko uregulowań wewnętrznych nie pisali tak zwani „specjaliści”, którzy gdyby rozumieli zakres własnej nieświadomości, to nigdy nie odważyliby się nawet pomyśleć, że mogliby próbować sporządzić uregulowania wewnątrzzakładowe dla jakiegokolwiek pracodawcy. Taka niestety jest brutalna prawda i to jest prawda, której skutki wychodzą podczas dosłownie każdego kolejnego przegranego przez pracodawców procesu sądowego! Każdy, kto miał okazję uczestniczyć w prelekcji podczas szkolenia na ten temat lub w innym spotkaniu ze mną poświęconemu temu zagadnieniu, doskonale wie o czym mowa. Aktywacja uregulowań wewnątrzzakładowych Pracodawca może liczyć na korzyści ekonomiczne płynące z uregulowań wewnętrznych wyłącznie jeśli zostaną prawidłowo przygotowane (opisane) oraz właściwie wdrożone zgodnie ze ściśle obowiązującą procedurą. Już wcześniej wspomniałem, że istnieje kilkadziesiąt instrumentów transportowego prawa pracy, które należy włączyć (aktywować). Ujmując sprawę w sposób obrazowy warto wiedzieć, że uregulowania prawa pracy (jeśli chodzi o zasadę działania) bardzo przypominają pulpit nowoczesnego samochodu, na którym mamy dziesiątki przełączników oraz instrumentów, które co do zasady działają automatycznie – np.: automatyczna skrzynia biegów, automatyczna zmiana świateł, automatyczne wycieraczki, automatyczna klimatyzacja. Wszystko działa niby automatycznie, ale pod warunkiem, że odpowiednie przełączniki ustawimy za pierwszym razem w tryb „automatyczny”. Dokładnie tak samo działają instrumenty prawa pracy – owszem przynoszą ogromne korzyści, ale pod warunkiem, że w ogóle znajdują się w regulaminie oraz, że zostały „włączone” w ściśle określony sposób w tryb „automatycznego” działania. W innym przypadku w przedsiębiorstwie będą obowiązywały uregulowania niekorzystne dla pracodawców. Warto przy tym pamiętać, że odrębna jest procedura dla wdrożenia („włączenia”) całego wewnątrzzakładowego uregulowania (np. regulaminu wynagradzania), a inna jest procedura dla wdrożenia („włączenia”) poszczególnych instytucji (instrumentów) występujących w regulaminie (np.: indywidualny rozkład czasu pracy). Niejako na marginesie przypomnę tylko, że nieco inna jest procedura ogłoszenia regulaminu pracy niż regulaminu wynagradzania – o czym się zazwyczaj zapomina. Nie wystarczy, więc zapisać w wewnątrzzakładowych źródłach poszczególnych instrumentów prawa pracy, ale trzeba jeszcze je – każdy z osobna prawidłowo (zgodnie z odpowiednią procedurą) aktywować – „włączyć”. 60 instytucji (instrumentów) prawa racy Na wstępie warto zauważyć, że wewnętrzne uregulowania prawa pracy muszą posiadać zbiór konstytutywnych (obligatoryjnych) ustawowych cech. Cechami tymi musi legitymować się każdy regulamin (pracy i wynagradzania), aby w ogóle miał normatywny, wiążący charakter. Jednak zaimplementowanie do regulaminów wyłącznie jego konstytutywnych cech nie daje pracodawcom żadnych korzyści. Korzyści wynikają z zaimplementowania kilkudziesięciu fakultatywnych instrumentów prawa pracy. Jedna z trudności związanych z przygotowaniem wewnątrzzakładowych zakładowych źródeł prawa pracy wynika z mnogości fakultatywnych (korzystnych dla pracodawców) instrumentów, które należy uwzględnić. W branży transportu drogowego istnieje przynajmniej 60 instytucji transportowego prawa pracy (instrumentów), które należy opisać oraz aktywować, aby można było liczyć na korzyści ekonomiczne oraz korzyści niematerialne (np.: procesowe). Objętość uregulowań wewnątrzzakładowych prawa pracy Oczywiście, wielość instrumentów przekłada się wprost na obszerność wewnątrzzakładowych uregulowań. Choć uregulowań wewnątrzzakładowych nie powinno się mierzyć objętością, niemniej jednak warto mieć świadomość, że minimalną objętość, na której można zapisać ponad 60 instrumentów transportowego prawa pracy, to około 80-90 stron. Uaktywnienie wszystkich powyższych instrumentów w akcie krótszej formie jest zwyczajnie niemożliwe – co stwierdzam jako praktyk, który audytował kilkaset i wykonał kilkadziesiąt wewnątrzzakładowych uregulowań transportowego prawa pracy. Możliwości skrócenia lub pominięcia niektórych uregulowań wewnątrzzakładowych Duża ilość instrumentów transportowego prawa pracy wynika wprost ze złożoności mobilnego oraz międzynarodowego charakteru pracy kierowców, co przekłada się na ilość źródeł prawa pracy, które mają zastosowanie do tej populacji pracowników. Oczywiście, nie ma obowiązku zastosowania u pracodawcy wszystkich ponad 60 instrumentów transportowego prawa pracy, ale pominięcie niektórych z nich musi odbyć się ze stratą dla pracodawcy. Chcąc osiągnąć maksymalne korzyści pracodawcy należy, więc w zakładowych uregulowaniach prawa pracy uwzględnić wszystkie możliwe instrumenty krajowego prawa pracy lex generalis (Kodeks Pracy) oraz lex specialis (Ustawa o czasie pracy kierowców), uregulowania unijnego prawa pracy kierowców, unijnego prawa pracy pracowników delegowanych, unijnego prawa ubezpieczeń społecznych, krajowego prawa ubezpieczeń społecznych, elementów polskiego prawa podatkowego oraz unijnego prawa podatkowego w kontekście pracowników o statusie rezydentów, multilateralnych i bilateralnych uregulowań w zakresie ubezpieczeń społecznych pracowników niebędących „obywatelami” Unii Europejskiej. Oczywiście, powyższy zakres został zaprezentowany jedynie hasłowo, ponieważ w istocie składa się na niego około 40 różnorodnych krajowych, unijnych i europejskich aktów prawnych. Jasne, więc wydaje się, dlaczego niemożliwe jest sporządzenie sensownego i mądrze skompilowanego uregulowania wewnętrznego na kilku lub kilkunastu stronach regulaminu. Podsumowanie Korzyści ekonomiczne, a także procesowe, płynące z wdrożenia uregulowań wewnątrzzakładowych są oczywiste. Złożoność materii również jest oczywista, co wyjaśnia, dlaczego przedsiębiorcy nie wykorzystują przysługujących im zgodnie z prawem możliwości finansowych. Prawidłowego regulaminu nie sposób wykonać w ciągu kilku dni, choćby dlatego, że pewne jego „ustawienia” są wynikiem symulacji matematycznych oraz prawnych poczynionych po wcześniejszej analizie plików cyfrowych ddd danego pracodawcy, w kontekście innej dokumentacji pracodawców. Zanim stworzy się regulamin pracy zadać należy wcześniej bardzo wiele pytań i poczynić szereg różnorodnych ustaleń odnoszących się przedsiębiorstwa pracodawcy, choćby dlatego, że kierowcy nie są jedynymi pracownikami danego pracodawcy. Tworzenie uregulowań wewnętrznych, bez dokonania wcześniejszej analizy plików ddd oraz bez drobiazgowej znajomości warstwy matematycznej kilkudziesięciu krajowych i międzynarodowych instrumentów prawa pracy, nie może przynieść dobrych skutków, a łudzenie się, że stanie się cud i jakiś domorosły „specjalista” prawidłowo wykona dla pracodawcy transportowego jeden z najtrudniejszych z dokumentów, jaki w ogóle występuje w prawie – jest po prostu niepoważne. Zawsze, więc sugeruję specjaliście, który chce wykonać wewnątrzzakładowe uregulowania dla Państwa firmy – niezależnie czy jest prawnikiem, czy też nie – zadać te same pytania: Od kiedy specjalizuje się Pan/Pani w prawie pracy? Od kiedy specjalizuje się Pan/Pani w prawie pracy kierowców? Od kiedy specjalizuje się Pan/Pani w międzynarodowym prawie pracy pracowników delegowanych? Od kiedy specjalizuje się Pan/Pani w krajowym i międzynarodowym prawie ubezpieczeń społecznych i prawie podatkowym związanym z wynagrodzeniami? Czy posiada Pan/Pani wykształcenie prawnicze? Z jakich dokładnie materiałów – podręczników – Pan/Pani korzystał tworząc wewnętrzne uregulowania prawa pracy kierowców? Czy dla oceny zasadności wdrożenia poszczególnych uregulowań dokonał Pan/Pani analiz plików ddd oraz na jakim oprogramowaniu? Jakie funkcje (instrumenty prawa pracy) proponuje Pan włączyć w aplikacjach wykonujących ewidencję czasu pracy oraz wyliczających wynagrodzenie wraz z oskładkowaniem oraz dlaczego takie a nie inne? Jakie Pan/Pani posiada doświadczenie procesowe a w szczególności skąd Pan/Pani zakłada, że rozwiązania zaproponowane w uregulowaniach wewnątrzzakładowych obronią się w procesie? Jeśli prawnik lub specjalista nie potrafi odpowiedzieć na którekolwiek z powyższych pytań lub na którekolwiek z nich udziela odpowiedzi negatywnej, wówczas z całą pewnością nie spełnia niezwykle wyśrubowanych wymagań dla sporządzenia wewnętrznych uregulowań prawa pracy branży TSL – czego dowodem jest niemalże każdy kolejny proces kierowców przeciwko pracodawcom. Jeśli są Państwo zainteresowani przygotowaniem oraz wdrożeniem prawidłowych uregulowań wewnątrzzakładowych, które będą miały sens ekonomiczny podobny do „turbodoładowania” oraz sprawdzą się procesowo, zachęcam do kontaktu z przedstawicielami naszej Kancelarii Prawnej Viggen
Jak podaje KWP w Bydgoszczy, 43-letni mieszkaniec powiatu toruńskiego naraził Skarb Państwa na uszczuplenia podatku w kwocie ponad 1 mln złotych. Policjanci znaleźli u niego w garażu wyroby
array(26) { ["tid"]=> string(6) "268260" ["fid"]=> string(2) "12" ["subject"]=> string(52) "Jak szybko zarobić? i w co zainwestować by zarobic" ["prefix"]=> string(1) "0" ["icon"]=> string(1) "0" ["poll"]=> string(1) "0" ["uid"]=> string(6) "121066" ["username"]=> string(9) "kanibal10" ["dateline"]=> string(10) "1292921097" ["firstpost"]=> string(7) "2017018" ["lastpost"]=> string(10) "1292961744" ["lastposter"]=> string(7) "~Anonim" ["lastposteruid"]=> string(1) "0" ["views"]=> string(5) "24848" ["replies"]=> string(2) "62" ["closed"]=> string(1) "1" ["sticky"]=> string(1) "0" ["numratings"]=> string(1) "0" ["totalratings"]=> string(1) "0" ["notes"]=> string(0) "" ["visible"]=> string(1) "1" ["unapprovedposts"]=> string(1) "0" ["deletedposts"]=> string(1) "0" ["attachmentcount"]=> string(1) "0" ["deletetime"]=> string(1) "0" ["mobile"]=> string(1) "0" }
2. Kinga Sawczuk – 4,8 mln obserwujących 3. MARLEY – 4 mln obserwujących. Każda osoba z pierwszej 15 rankingu ma przynajmniej 1,5 miliona fanów. Najlepsi Tiktokerzy potrafią zarobić w ciągu 2-3 godzin transmisji na żywo nawet kilkaset dolarów. Co przekłada się z kolei na zarobki idące nawet w kilkaset tysięcy złotych rocznie.
Dowiedz się co wpłynie na Twoje zarobki i skuteczność w kolejnych latachi zwiększ swoje przychody oraz wyprzedź konkurencjęPodaj swoje imię oraz adres e-mail, aby pobrać bezpłatne fragmenty książki „Ściana” i dołączyć do ponad 30 000 osób, które co tydzień otrzymują bezpłatne artykuły z zarządzania, psychologii biznesu i zmiany. Chcę otrzymać fragmenty książki oraz zapisać się do newslettera, a co za tym idzie, wyrażam zgodę na otrzymywanie na mój adres e-mail wiadomości z materiałem dodatkowym oraz informacji o nowościach, promocjach, produktach i usługach Instytutu Liderów Zmian. Administratorem Twoich danych osobowych będzie Instytut Liderów Zmian z siedzibą w Warszawie (00-728) przy ul. Kierbedzia 6/92, NIP: 9512232706, REGON: 141163520. Szczegóły związane z przetwarzaniem danych znajdziesz w Polityce prywatności.
Chcesz zarobić łatwe i szybkie pieniądze na PayPal? W dzisiejszym filmie pokażę Ci sposób, jak możesz zarobić nawet 115 złotych na PayPal testując produkty.
Co należy zrobić, aby w przypadku potencjalnych roszczeń wygrać proces i jeszcze dodatkowo mieć 1 milion złotych korzyści w przeliczeniu na 100 kierowców na podstawie prawidłowo wykonanego regulaminu? Odpowiedź na to pytanie znajdą Państwo na naszym transportowym portalu prawnym pod adresem:
. 11 19 176 381 46 251 154 186
jak zarobić 1 mln złotych